Kup książkę [edytuj książkę]

Gwiazdka miłości

Trzy pary bohaterów, których zbolałe serca rozradowała miłość. Trzy historie, które ucza wiary w przychylność opatrzności i nadziei na spełnienie najskrytszych marzeń ..

"Miłość przyszła w święta" - Patricia Gardner Evans
Może do Gwiazdki zostały tylko dwa tygodnie, ale ludzi wymachujących mu przed nosem wezwaniami, trudno było posądzić o radosny nastrój. Jego zresztą również. Zobaczył, że zbliża się następna interesantka, spojrzał na jej lewą dłoń i odruchowo wciągnął brzuch. Może jednak ten dzień nie będzie taki najgorszy. Claire z uśmiechem na twarzy wręczyła kwit, modląc się w duchu, by urzędnik nie zauważył, że jest wilgotny - chociaż dokładnie zdezynfekowany - albo, co gorsza nie zaczął zadawać pytań. Poczuła, że uśmiech zamiera jej na ustach. Mężczyzna wziął wezwanie, rzucił nań okiem, a jego sympatyczną - wyjątkowo sympatyczną minę - nagle zastąpiło zmarszczenie brwi.

"Otwórz swoje serce" - Janet Dailey
Rebeca czuła się na terenie posiadłości niemal jak u siebie. Nie wstępowała nawet do domu. Neil z pewnością był w oborze razem z kozą, a Bridget prawdopodobnie spała. Skierowała się więc od razu ku budynkom gospodarskim. Zaparkowała, wyskoczyła z samochodu i pośpieszyła tam, gdzie w okienku obory paliło się światło. Miała nadzieję, że nie jest jeszcze za późno. O’Brien klęczał przy małej, białej kózce, która leżała na boku na wiązce słomy. Była to koza rasy ulubionej przez Rebece, odznaczającej się przyjaznym, wesołym usposobieniem i długimi, zwisającymi uszami. Zwierzę z trudem łapało powietrze, prężąc się w kolejnych skurczach. Wysiłki te jednak były jak dotąd bezskuteczne. Skupiwszy całą uwagę na wyczerpanej kozie, Rebeca nie zauważyła małej dziewczynki, która siedziała skulona w kącie obory z kolanami podciągniętymi pod brodę. Duże niebieskie oczy szkliły się od łez.

"Na dobre i złe" - Jennifer Greene
Laura spojrzała ponad ramieniem niespodziewanego gościa. Czarny, sportowy samochód zaparkowany na jej podjeździe zdecydowanie nie pasował do wizerunku Mikołaja. Wprawdzie mężczyzna miał na głowie czerwoną czapkę z białym pomponem, a na ramieniu olbrzymi worek, ale i tak nie wzbudzał zaufania. Elegancka skórzana kurtka w ogóle nie kojarzyła się ze strojem Świętego Mikołaja, a jej smukły, wysportowany właściciel nie miał nawet rumieńców na policzkach, nie mówiąc już o białej brodzie. Co więcej, jego włosy były zupełnie czarne, a ciemne oczy błyszczały tajemniczo.

Harlequin Enterprises, 1996

[edytuj opis]
[dodaj cytat]

Popularne cytaty

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego cytatu.
[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Rok wydania: 1996
ISBN: 837070946X
Ocena: 5.5
Liczba głosów: 1
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: dona
01 III 2011 (ponad 14 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo:

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają