Sonia Nazario, zdobywczyni Nagrody Pulitzera, stworzyła niezwykłą książkę - reportaż o miłości, która nie zna granic. Opowiada w niej historię Enrique - honduraskiego chłopca odbywającego samotną, niebezpieczną podróż w poszukiwaniu pracującej w Stanach Zjednoczonych matki. Autorka, opuściła swój dom na wiele miesięcy i przemierzyła setki kilometrów na dachach pociągów towarowych, aby jak najwierniej odtworzyć niebezpieczeństwa, z jakimi muszą się zmierzyć młodzi emigranci podczas swojej wędrówki.
Matki, które znosiły ból rozłąki z dziećmi i ciężko pracowały na to, aby móc posyłać do domu pieniądze, są przekonane, że to, co udało się im osiągnąć, było warte rozstania.
Tymczasem ich dzieci mówią coś zupełnie innego - że wolałyby być razem z nimi, nawet gdyby musiały znosić głód…
To "Odyseja" dwudziestego pierwszego wieku. Mocna proza Nazario rzuca więcej światła na jedną z najmroczniejszych historii naszego narodu. Znakomite dziennikarstwo. Jeśli masz zamiar przeczytać tylko jedną opartą na faktach książkę w tym roku, powinna to być właśnie „Podróż Enrique”.
Isabel Allende, rekomendacja do oryginalnego wydania
Enrique, mały Odyseusz poszukujący wyśnionej Itaki jest postacią autentyczną i jednocześnie symbolem losu dzielonego przez miliony biednych na całym świecie, żyjących w nędzy i upokorzeniu dlatego tylko, że mieli pecha i nie urodzili się w USA, Kanadzie czy którymś z krajów Unii Europejskiej. Sonia Nazario, choć pełna empatii dla swego bohatera unika taniego sentymentalizmu i nie podejmuje prób naprawy niesprawiedliwego świata. Opisuje za to ten świat precyzyjnym piórem, polegając na osobistym doświadczeniu i wiedzy z pierwszej ręki. Książka Nazario jest wstrząsającym reportażem i jednocześnie tragedią, której bohaterowie, mimo że podejmują walkę z losem, nie mają wielkich szans by, mu się przeciwstawić.
Edwin Bendyk, publicysta tygodnika „Polityka”
Aby prześledzić losy Enrique, nastoletniego uciekiniera z Hondurasu, Sonia Nazario postanowiła odbyć tę samą trasę, jaką przed kilku laty pokonał jej bohater i tysiące jego rodaków. O swoich perypetiach Nazario opowiada jednak tylko w prologu, by w zasadniczej części książki oddać głos chłopcu, jego bliskim i świadkom wydarzeń. Sugestywnie pokazać miłość, odwagę, determinację oraz to, co się dzieje, kiedy już uda się dotrzeć do celu. Dziennikarstwo najszlachetniejszej próby.
Marta Mizuro, magazyn „Zwierciadło” [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: