Wypowiedź poetycka Kotowskiego nie jest podporządkowana żadnej idei czy gatunkowemu celowi. Rozumieć ją raczej należy, jak to on sam ją ujął - jako opowieść o zupełnie innym świecie niż ten z dotychczasowych (jego) książek. Rozmowę, dialog zapisany nieco innym językiem, o innych sprawach... bardziej osobistych.
Wydaje się, że to próba zrozumienia koniecznej samotności, wiary, przesądu, miłości, inności, lęku... próba dialogu z poetami, których kiedyś pokochał i którzy mają ogromny wpływ na jego sposób myślenia do dzisiaj. Co zaskakujące nie chodzi tu wyłącznie o powyższym tomik, ale także jego powieści oraz jak zdradza - codzienne myślenie o życiu, twórczej inspiracji, motywacji, a nawet cierpieniu i śmierci.
Autor często sięga po swoich ulubionych twórców, cytując ich, parafrazując, "rozmawiając" z nimi, pytając o rzeczy małe i większe. Pojawiają się tu cienie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Jana Twardowskiego, Haliny Poświatowskiej, Williama Butlera Yeats'a, Sylwii Plath, Blaise'a Cendrars'a, a także dramatopisarzy jak Alejandro Casona, czy współczesnych poetów rockowych jakich jak Krzysztof Grabowski, Adam Nowak czy nawet Jim Morrison.
Refleksja wyrażona w tych utworach - raz dająca siłę , raz je odbierająca u Kotowskiego w żadnym momencie nie staje się katastroficzna, ani skrajnie pesymistyczna. Wiara przeplatająca się z niewiarą jest bardziej definicją kształtu życia, niż określeniem punktu widzenia czy oceną. Pesymizm, smutek czy niewiara nie mają tu raczej racji bytu. Chodzi przede wszystkim o określenie. Siebie i być może tego czym bywa samotność. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: