"Annę obudził niebiański zapach. Tak pachniała kawa w czasach jej dzieciństwa. Jej samej nigdy nie udało się wydobyć z kawy takiego aromatu."
Dodał: marzyciel
Dodano: 29 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
00
"Siedziała na tarasie, a lekki letni wiaterek muskał jej twarz, rozwiewając włosy. Przed sobą miała to, co kochała nade wszystko – sosny. Jej własne. Dalej jezioro. Też jej własne. A wokół las, którego kawałek, podobno wcale niemały, nie wiedziała jeszcze tylko który, także był jej własny."
Dodał: marzyciel
Dodano: 29 VI 2011 (ponad 13 lat temu)