Wśród wielu języków jeden jest wciąż nie poznany i całkowicie nie okiełznany - język dzieci. Autor oddał głos blisko 100 dzieciom, zebrał ponad 200 nowych słówek dziecięcych i około 350 historyjek pokazujących, jak dziecko, władając językiem, nieraz zapędza dorosłego w kozi róg. Psowa awaria, pokrętek, idiotyk, migojasa, lompapica - to tylko przykłady zaskakujących wytworów dziecięcej wyobraźni. W książce zebrano autentyczne, zupełnie wariackie powiedzonka oraz słowa, które zachwycają i wywołują salwy śmiechu.
Natka w owych dniach uczyła się modlić. Tak bardzo się w to zaangażowała, że ilekroć w czasie zimowego spaceru wywracała się na kolana, za?wsze mówiła:
- Ameń!!!
***
Kuba rzuca:
- Idę zrobić łinsora.
- To znaczy?
- To znaczy, że idę zrobić kupę.
- Co takiego?
Kuba wyjaśnia:
- A, tak sobie wymyślaliśmy w przedszkolu z Michałem i Kamilem, jak nazwać kupę i siki. I kupę nazwaliśmy łinsor.
- A siki?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: