Mali martwi się o swoje dzieci. Dorbet uległa urokowi młodego dziedzica z sąsiedztwa i gotowa jest zrobić dla niego wszystko. Ruth nie może sobie znaleźć miejsca w domu. Wypatruje jedynie listu, który ciągle nie nadchodzi. Dziewczyna chudnie z tęsknoty, jest coraz bledsza, coraz bardziej milcząca...
"Mali pogłaskała Ruth po chudych plecach.
- To minie - powiedziała. - Potrwa jakiś czas, ale w końcu minie.
- To nigdy nie minie! - zawołała Ruth. - Samuel i ja... bo dla mnie nigdy nie będzie istniał nikt inny. I Samuel powiedział, że dla niego też nie. Że my... Powiedział, że spotkamy się następnego lata i wtedy...
- Jeśli tak powiedział, to z pewnością słowa dotrzyma - przerwała jej Mali spokojnie. - To przecież człowiek w służbie Boga, o ile mi wiadomo uczciwy pod każdym względem. Dotrzyma słowa.
Ruth skinęła głową, ale jej oczy napełniły się łzami.
- To dlaczego w takim razie on się do mnie nie odzywa? - wyszeptała zrozpaczona. "
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: