Mali czuje, że brzemię grzechów, jakie dźwiga, staje się coraz cięższe. Wciąż wraca myślami do Siverta, który nie odzywa się do niej od dłuższego czasu. Dlatego z ulgą przyjmuje możliwość wyjazdu do Trondheim na spotkanie z Martinem Bakkenem, który zamówił u niej wielki kilim do kościoła w Lademoen...
"- Jedź ze mną - wyszeptał gorączkowo. - Dam ci wszystko.
Mali wyrwała mu się i odskoczyła w tył tak gwałtownie, że z hukiem trafiła w ścianę. Zabolały ją plecy.
- Te same słowa kierował diabeł do Chrystusa, kiedy go kusił - powiedziała. - Jakim ty jesteś człowiekiem, że miałbyś odwagę zniszczyć życie całej rodziny?
- Ale ja ciebie pragnę - wyznał prawie niedosłyszalnie. - Nigdy niczego nie pragnąłem bardziej niż ciebie. To ciebie kochałem przez całe życie, nie wiedząc, kim jesteś. Kiedy tylko cię zobaczyłem, zrozumiałem od razu. To ty i ja jesteśmy sobie...
- Ty wiesz tylko, co ci się podoba, i co chciałbyś mieć - odparła Mali krótko. - I chcesz kupić to, czego pragniesz! A ja wiem wszystko o tym, co się dzieje, kiedy ktoś myśli, że może sobie kupić drugiego człowieka - dodała. "
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: