[dodaj cytat]

Cytaty z Dziesięć kawałków

"Wysiadłam i zadzwoniła moja komórka.
- Dziecino - powiedział Komandos. - Co ty robisz przed domem kultury?
- Valerie ma wieczór panieński. Czy z Halem wszystko wporządku?
- Taa. Kamery cię złapały. Ludzie w dyspozytorni tak się śmiali, że nie dali rady zajść na dół na tyle szybko, żeby cię powstrzymać.
- Słyszałam, że zatrzymali Złomiarza, więc chyba mogłam już wyjść.
- Też to słyszałem, ale jak na razie nie byłem w stanie potwierdzić tej wiadomości. Posłałem za tobą człowieka. Postaraj się go nie uszkodzić."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Mam pięć minut. Powiedz mi o Złomiarzu.
- Nie ma o czym mówić. Chce mnie zabić. Powiedziałam ci wszystko wczoraj.
- I co z tym robisz?
- Connie. Lula i ja porwałyśmy Zabójcę. Plan był taki, żeby nam powiedział wszystko o Złomiarzu, ale nie wypaliło.
Komandos dokończył bajgla i odsunął się nieco od stołu, dopijając kawę.
- Porwanie Zabójcy to dobry pomysł. Czemu nic nie powiedział?
- Nie chciał.
Komandos znieruchomiał z kubkiem uniesionym w pół drogi do ust.
- Powinnaś go zmusić.
- Miałyśmy zamiar mu wtłuc, ale kiedy już go przywiązałyśmy do krzesła, okazało się, że żadna z nas nie jest w stanie go uderzyć.
Komandos ryknął śmiechem, rozlewając kawę po stole. Odstawił kubek i sięgnął po serwetkę, próbując się nie śmiać, ale z marnym skutkiem.
- Jezzu - mruknęłam. - Chyba pierwszy raz widzę, żebyś się z czegoś tak śmiał."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- To coś mocno przypomina porwanie - powiedziałam.
- Nie, skąd - zaprzeczyła Lula. - My go tylko zatrzymałyśmy. To nam wolno.
- Myślę o zmianie zawodu - wyznała Connie. - Na jakiś bardziej normalny... na przykład w oddziale saperów, jako ten odpowiedzialny za detonację bomb."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Robi się późno. Powinnam wracać do domu.
- Ja też - dołączyła Lula. - Muszę wrócić do domu i nakarmić kota.
Popatrzyłam na nią zaskoczona.
- Nie wiedziałam, że adoptowałaś kota.
- Raczej myślę o tym. Myślę o tym, żeby wstąpić po drodze do sklepu zoologicznego i kupić kota, wtedy będę musiała wrócić do domu, żeby go nakarmić."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Naprawdę zamierzasz ścigać Warda?
- To moja praca.
Przez chwilę mierzyliśmy się wzrokiem i nagle poczułam, jak na moim nadgarstku zatrzaskują się kajdanki.
- Ty chyba żartujesz - powiedziałam, podnosząc rękę.
- To taki żart, prywatny - wyjaśnił Morelli pozostałym i zapiął drugą bransoletkę na swoim przegubie.
- Perwersyjne - stwierdziła babcia.
- Nie mogę jeść - powiedziałam Morellemu.
- Jesz prawą ręką, ja skułem ci lewą.
- Nie mogę mięsa pokroić. I poza tym muszę iść do łazienki.
Morelli nieznacznie pokręcił głową.
- To naprawdę słabe - ocenił.
- Muszę - zapewniłam go. - To przez piwo.
- Okey - przestał się spierać. - Pójdę z tobą.
Wszyscy przy stole głośno wciągnęli powietrze. Kawałek pieczeni wypadł z otwartych ust mojego ojca, widelec wyśliznął się z palców mojej mamy i zadzwonił o talerz. W naszej rodzinie nie chodziło się razem do łazienki. Ledwie przyznawaliśmy się do KORZYSTANIA z toalety."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Tu nie chodzi o równouprawnienie kobiet. To kwestia osobista. Chcę, żebyś wspierał mnie w moim wyborze kariery zawodowej.
- Ty nie masz żadnej kariery - zaprotestował Joe. - Ty masz misję samobójczą. Większość kobiet stara się unikać zabójców i gwałcicieli. A ja mam dziewczynę, która chodzi i stara się ich znaleźć. A jakby mordercy i gwałciciele nie wystarczyli, to teraz jeszcze wkurwiłaś cały gang."
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Gdzie jesteś?
- w Newark, szukam NS-a.
- Nie mam co liczyć, że tam zostaniesz, co? Wynajmiesz pokój?
- Co jest?
- Mamy tu trupa. Został zastrzelony, a potem wycięto mu jaja.
- Członek gangu?
- Jak najbardziej. Ze Sznytów. Na czole miał świeżo wycięte Z.
- Z jak Złomiarz?
- Tak bym obstawiał. Już się boisz czy jeszcze nie?
- Ja zawszę się boję.
- Dobrze. A tak przy okazji, łykam Gastrocynesine. Nie cierpię tego. Za każdym razem gdy odzywa się mój pager, dostaję nerwowego tiku w oku, bo się boję, że właśnie znaleźli twoje ciało.
- Przynajmniej nie musisz się martwić, że ktoś mi chirurgicznie usunie jaja.
Nastąpiła krótka chwila ciszy.
- To chore - powiedział w końcu Morelli.
- Chciałam nadać rozmowie lżejszy ton.
- No to ci się nie udało - stwierdził i się rozłączył."
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Aby dodać cytat do ulubionych wstarczy kliknąć na znajdujące się obok niego serduszko.