Fragment:
"Harry Maxwell siedział rozwalony w miękkim fotelu z piwem w jednej ręce i papierosem w drugiej, czekając, aż jego przyjaciel, Daniel Pendergest, przetrawi propozycję, którą przed chwilą otrzymał.
— Zastanawiam sie ile ten pociąg przewozi.
— Zapytałem. Wymagało to zabrania się z wycieczką do mennicy. Spytałem, ile nowych pieniędzy zużywa Boston i Nowy Jork w ciągu tygodnia.
— I powiedzieli ci?
— Jasne. Dlaczego nie? Słuchaj, zrobimy tak. Opracujemy plan. Weźmiemy pod uwagę wszystkie warianty i przerobimy je krok po kroku. Jeżeli w którymś momencie ryzyko okaże się zbyt wielkie, zapomnimy o całej sprawie."