"Zza fotela przy biurku wyszedł na środek pokoju rodzimy mieszkaniec planety Zaratustra. Szarpnął za spód kurtki Eggersa i ponownie fiknął. Wydawało się, ze jest garbaty.
- Co on nosi na plecach? - Eggers sięgnął w dół - Co ty tam masz właściwie?
To był mały plecak ze skórzanymi szelkami, ze ściągaczem u góry. Ledwie Eggers wykazał zainteresowanie plecakiem, Kudłacz zrzucił go z ramion, jakby ciesząc się, że pozbył się ciężaru. Mortlake podniósł plecak i położył się na biurku, ponad pięć kilogramów, chyba tyle samo co Kudłacz. Eggers rozwiązał ściągacz i włożył rękę do środka..."