Powieść napisano lekkim piórem, tak klarownie że potworne obrazy same pojawiają się przed oczyma wyobraźni. Na początku horroru stworzono nieprzeciętnie wysokie napięcie a dynamiczna akcja mroziła krew żyłach. Z czasem jednak tempo fabuły spadło, podobnie jak i pasja z jaką pisał twórca.
Myślę że Stephen King, nie mógł tworzyć "Podpalaczki" na trzeźwo i nie chodzi mi o alkohol, ale o narkotyki. Postacie którym podano próbę nr. 6 zachowywały się jak w narkotycznym transie. W wyniku eksperymentu...
+10
Dodał:Serfer Dodano:09 VII 2024 (5 miesięcy temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 26