Christine stanęła przed konsorcjum powołanym do budowy Crosslyn Rice z duszą na ramieniu. Marzyła, aby został przyjęty jej projekt urządzenia wnętrz, nad którym pracowała, nie szczędząc czasu i sił. I tak się też stało. Wszyscy byli zachwyceni, z wyjątkiem Gideona. Christine przeczuwała, że ten nazbyt pewny siebie mężczyzna przysporzy jej kłopotów. Jednak nie przypuszczała, że sytuacja aż tak się skomplikuje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: