"- (...) przestań wreszcie powtarzać jakieś głupoty! Człowiek się nie rozdwaja. Co najwyżej może mieć rozdwojenie jaźni, ale to Zenoncjuszowi nie grozi - uzupełniłam mniej pewnym głosem." "- Ale on się całkowicie rozdwoił, cioteńko... Cieleśnie! - dorzuciła z przejęciem." "- To z pewnością kosmita, chociaż nie ma nic zielonego, a jeśli, to gdzieś głębiej niż w szmaragdowych oczach. Może w spodniach... - snuła domysły" "- Skończ z tymi bredniami! Mam ważniejsze sprawy niż wysłuchiwanie bezsensownych plotek. A przy okazji powiedz swojej mamie, że wreszcie udało się zdobyć książkę, o która prosiła. Wpadnę do was w czwartek. Tacie powiedz, że widziałam go w telewizji. Bardzo dobrze wypadł i krawat tez miał odpowiednio dobrany."