Poetycki prezent autorki dla miłośników zwierząt. To wiersze dla dorosłych. Mimo tematyki zaskakującej nieco, na tle dorobku poetki, jej charakterystyczny głos i poetyckie tematy są rozpoznawalne. Czuje się tu magiczną więź świata ludzi i zwierząt, jednakowa potrzebę ciepła i miłości, strach przed samotnością, cierpieniem i śmiercią. Ale jest i potrzeba zabawy i pogodny dystans do świata. I nawiązanie do magicznego podziału na tych, co lubią psy i tych, co wolą koty. Mamy zatem nowe, wcielenie, przebranie, zabawę Jolanty Stefko. Jej pies wędruje z panią po górach.. Do księżyca nie zawsze wyje, nieraz szczeka. Boi się samotności. Nie chce się starzeć. Nieraz wyobraża sobie, że jest człowiekiem… Pies spisuje autobiografię, kot natomiast tworzy swój autoportret. Zaczyna od opowieści jak smakuje kitekat i upolowane myszy, by zadać pytanie czy Bóg bardziej kocha koty czy myszy...