Tej książki nie napisał intelektualista, który zaraził się fotografią i za pomocą akademickiej aparatury pojęciowej rozkłada nowe hobby na czynniki pierwsze. Wojciech Nowicki pisze o fotografii, a raczej o konkretnych fotografiach, "od środka", we właściwy wyłącznie dla nich sposób. Rozumie, jak te zdjęcia działają i z czego są zrobione, i dopiero na tym fundamencie buduje całą intelektualną ekwilibrystykę. Takie podejście nie zdarza się często. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: