Kilka tygodni po śmierci Manuela Vazqueza Montalbana oddajemy do rąk Czytelników jedną z jego wczesnych powieści, wydaną w roku 1972. To właśnie w tej książce pojawia się po raz pierwszy Pepe Carvalho. Napisana w formie wspomnień ochroniarza prezydenta Kennedy'ego, kreśli niezwykły, fantastyczny obraz życia w Białym Domu, a właściwie w unoszącym się nad nim Pałacu Siedmiu Galaktyk. Czy mogliśmy sobie wyobrazić J.F.K., marzącego o roli prezydenta na wychodźstwie i szukającego natchnienia w pismach hiszpańskich jezuitów? Albo Jacqueline Kennedy, zrywającą kwiaty nad brzegiem sztucznej rzeki, śpiewającą sentymentalne piosenki? Pojawiają się tu autentyczne agencje rządowe, ale i tajemnicze organizacje konspiratorów. Występują postacie znane z pierwszych stron gazet, lecz ich wizerunki są nieco wypaczone, podobnie jak zniekształcone zostały niektóre imiona i nazwiska. Hiszpański ochroniarz dokładnie relacjonuje kulisy zamachu na prezydenta Kennedy'ego, w książce jednak ani razu nie pada nazwisko Oswald. Pojawia się natomiast Pepe Carvalho, który, jak się okaże, miał sporo wspólnego ze śmiercią dyktatora Dominikany, Trujilla, zamordowanego na dwa lata przed tragedią w Dallas. To jedna z najbardziej enigmatycznych, ale i najzabawniejszych fabuł Vazqueza Montalbana, pełna niespodzianek, a także scenek rodem z kabaretu politycznego.