Trzydzieści krótkich utworów z tego zbioru prezentuje czytelnikom Hanka to, co w jego prozie najcenniejsze: autentyzm i zgodę na codzienną walkę o przetrwanie. Szpital, więzienia, burdele - oto prawdziwe uniwersytety życia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi "Wasza Magnificencjo" - wyznaje chełpliwie Bukowski w jednym z opowiadań. Ocierał się i o high life: Hollywood, Beverly Hills, zapach wielkich pieniędzy. Lubił sprawdzać, jak cienka jest warstewka pozorów, układności, ogłady. Wolał jednak towarzystwo podniszczonych dziwek i zapijających się nieudaczników. Reguły gry nie różniły się tak bardzo, ale przynajmniej były jasne i przejrzyste; takie, jakich potrzebował, by pisać.
"Nie hoduj w sobie więcej, niż możesz połknąć: miłości, uniesień czy nienawiści."
Dodał: Elisabeth
Dodano: 18 IX 2013 (ponad 11 lat temu)
+20
"(...) dostosowywanie się człowieka do biegu rzeczy można nazwać nabieraniem doświadczenia, nawet jeśli nie mamy pewności, że oznacza to mądrość. z kolei zdarza się też, że człowiek całe życie błądzi, tkwiąc bez przerwy w stanie swego rodzaju odrętwienia i paraliżu."
Dodał: fanime
Dodano: 21 V 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"nie ma czegoś takiego jak dusza. to pic. nie ma żadnych idoli. to też pic. nie ma zwycięzców - to wszystko pic i brednie. nie ma świętych, nie ma geniuszy - to wszystko pic i bałach, w ten sposób gra się toczy. każdy próbuje tylko utrzymać się na powierzchni i mieć fart - może się uda. reszta to wyssane z palca pierdoły."
Dodał: fanime
Dodano: 21 V 2017 (ponad 8 lat temu)