O wierności sobie samemu i zmarłym, honorze, zdradzie i ponurym dziedzictwie przeszłości… W 1941 roku umierający Juan Aleu, były żołnierz Republiki i więzień frankistowskiego obozu koncentracyjnego, zobowiązuje swojego syna do wypełnienia honorowej misji: ekshumacji i godnego pochówku szczątków zastrzelonego przyjaciela. By móc wypełnić to zadanie Genís Aleu, musi stać się „niewidoczny” dla władzy. Chcąc uśpić czujność jej funkcjonariuszy, wstępuje w szeregi Legii Hiszpańskiej. Po kilku latach służby przyjeżdża do Mirandy, gdzie na terenie dawnego obozu koncentracyjnego stacjonuje jednostka wojskowa. Szukając miejsca, w którym zakopano zwłoki tragicznie zmarłego więźnia, Genís odnajduje tajemniczą teczkę. Jej zawartość okazuje się porażająca…
"... życie jest ulicą jednokierunkową i że choćbyś nie wiem jak kombinował, nie uda ci się zawrócić. Że jeżeli przyswoisz sobie i zaakceptujesz tę prawdę, wszystko stanie się dla ciebie o wiele prostsze: Wtedy zdajemy sobie sprawę, że trzeba wyciągnąć jak najwięcej z tego co się ma, czym się jest i co się osiągnęło."
Dodał: pauletto
Dodano: 01 III 2012 (ponad 13 lat temu)