Osiemnasta książka Ewy Kuryluk to mała historia XX wieku opowiedziana od dołu i od podszewki. "Goldi" jest być może najbardziej intymną z dotychczasowych książek Ewy Kuryluk. Niby pamiętnik z dawnych lat pisany najczęściej w drugiej osobie, rozmowa ze zmarłym przed laty ojcem i starą matką. W tej rozmowie dotyka się ważnych spraw, czasem wcześniej nieuświadomionych, o których nie zdążyło się pomówić za ich życia. W "Goldim" wspomina się różne zabawne głupstwa z dzieciństwa, przecież nietypowe dla Polski lat 50. i 60.