Każdy człowiek ma w sobie ogromny potencjał, lecz trapią go różnorakie lęki, spośród których największym jest lęk przed nicością. Uważamy, że rodzimy się z niczego, i boimy się, że po śmierci staniemy się niczym. Thich Nhat Hanh, zgodnie z naukami Buddy, przekonuje o absurdalności takiego myślenia. Dowodzi, że dzięki głębokiemu wglądowi w naszą naturę oraz przekształcaniu lęku możemy osiągnąć prawdziwe szczęście - pogodnie spoglądać w przyszłość, w której pojawiać będziemy się w coraz to nowych formach.