"- Po co ty o tym myślisz? - zapytał sam siebie, a jego donośny głos odbijał się od ścian. - Zabiłeś jednego skurwysyna, zabij drugiego, potem wróć do domu, zabierz Karen i opuść miasto, dopóki to możliwe! To wszystko! Hrabina przestanie cierpieć, a ty wyjedziesz stąd w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku! Skończysz swoje cholerne, ostatnie w życiu śledztwo."
Dodał: dona
Dodano: 07 III 2011 (ponad 14 lat temu)