Dodano: 12 VIII 2012, 11:11:58 (ponad 12 lat temu)
Moja trzecia powieść Browna. "Anioły i Demony" oraz "Kod Leonarda da Vinci" podobały mi się bardziej, ale "Cyfrowa twierdza" była miłą odskocznią od intryg związanych z Kościołem.
Denerwuje mnie jednak ten sam schemat powtarzany w tych trzech książkach, jakie przeczytałam. Mam wrażenie, że jak sięgnę po kolejną powieść autora to schemat będzie ten sam. Jeśli nie, Brown mnie miło zaskoczy.
To, co mi się jeszcze nie spodobało to zdominowanie głównej bohaterki pod koniec. Dan Brown ma chyba bardzo małą wiarę w kobiece możliwości.