Cudowny i okropny pies w zabawnej i wzruszającej opowieści dla wszystkich, którym podobał się Marley i ja
- Mamo, powinniśmy kupić sobie psa.
- Psa? – Byłam kompletnie zaskoczona. – Po co?
Joshua przełknął frytkę i spojrzał na mnie.
- No wiesz, mielibyśmy z kim rozmawiać po powrocie do domu.
- Przecież mamy siebie!
Wbił wzrok w talerz.
- Kogoś innego. Teraz, kiedy nie ma tatusia.
George nie sprawił, że przestaliśmy tęsknić za Udim, ale przywrócił nam radość życia. Teraz Joshua i ja nie musieliśmy już zmuszać się do rozmowy, gdy byliśmy we dwoje. Zawsze mieliśmy temat: George’a. Kiedy Joshua wracał ze szkoły, w domu czekał na niego towarzysz zabaw. Kiedy wieczorami siedziałam sama na sofie z George’em śpiącym przed kominkiem, czułam, że nasze mieszkanie przestało być mauzoleum i znowu stało się prawdziwym domem. Za wszystko to byłam nieskończenie wdzięczna George’owi.
Gdy Judith Summers i jej dziewięcioletni syn próbują poradzić sobie z bolesną pustką po stracie męża i ojca, w ich życie wkracza George. Szybko przekonują się, że mieszkanie pod jednym dachem z kapryśnym i wymagającym spanielem to nie lada wyzwanie. Ale trudno mieć to za złe uroczemu psiakowi, skoro dzięki niemu znów potrafią się śmiać. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: