Opowiadania Andrzeja Szmilichowskiego to interesujące, a niekiedy wręcz frapujące próby odpowiedzi na pytanie, jaki jest świat, skoro nie taki, jaki nam się wydaje i nie taki, w jaki każe nam wierzyć nauka. Toteż za ich właściwych bohaterów łatwiej uznać zjawiska czy miejsca niż ludzi. Stają się tymi bohaterami dziury w czasie, pozwalające na kontakt z przeszłością albo przyszłością, różne relacje między ludźmi, choćby miłość, albo też miasta – Sztokholm czy Wiedeń. W pozorach rzeczywistości i codzienności rozgrywają się tu sprawy, do których oglądu nie sposób zastosować mędrca szkiełka i oka. Ale nie są to teksty mroczne; przeciwnie – z każdego niemal przebija przekonanie, że między prawdą, dobrem i pięknem istnieje tajemny związek, który może ocalić nasz świat, ten rzeczywisty.