Wspomnienia ks. Jana Zająca kapłana archidiecezji krakowskiej, z okresu jego pobytu w kleryckiej jednostce wojskowej w Bartoszycach.
Autor daje w swoich wspomnieniach świadectwo młodemu pokoleniu, które nie zna czasów PRL- u. Pokazuje w jaki w sposób władze komunistyczne wymyśliły jednostkę klerycką w Bartoszycach, „jako okazję do niszczenia powołań kapłańskich, łamania młodych charakterów i 'wychowywania' uległych totalitarnemu ustrojowi „patriotów w sutannach”, jak pisze we wstępie bp Józef Wysocki z Elbląga.
Pokazuje młodzieńczą sylwetkę bł. ks. Jerzego Popiełuszki jako seminarzysty, będącego w mundurze żołnierza zasadniczej służby wojskowej. „Żołnierz, którego wówczas spotkałem, nie był jeszcze wtedy księdzem i wcale nie nazywał się Jurek Popiełuszko tylko Alek!.. Jurek był bardzo rozmowny i dobrze zorientowany w położeniu, w którym znaleźliśmy się z chwilą przybycia do tej jednostki…Wieczorem Jurek zaproponował wspólną modlitwę na różańcu, był to przecież październik.. Przy okazji modlitwy zauważyłem mały różaniec w formie obrączki, który Jurek miał na palcu…Później o ten różaniec Jurek staczał boje z dowództwem, gdyż nie chciał go na ich żądanie ściągać”- wspomina ks. Zając. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: