Żona, matka, kucharka, kochanka... nic dziwnego, że czuje się rozmieniona na drobne. Przystojny francuski piekarz wydaje się być tajemniczym składnikiem, który może sprawić, by jej życie nabrało smaku. Ale czy nie warto spróbować znaleźć receptę na szczęście bliżej domu? Nie jest łatwo być kochającą matką jedynaka, mieszkać na angielskiej wsi ze ślepą kozą, zrzędliwym teściem i rojem pszczół, które nie pozwalają do siebie podejść. Esme jakoś się to udaje, mimo że czasami uważa, że jedyne, co naprawdę dobrze jej wychodzi, to chleb według francuskiej receptury. Ten chleb piecze codziennie. Nie tylko dla jego wspaniałego smaku, ale też dlatego, że przypomina jej dziewczynę, jaką kiedyś była, a szczególnie Louisa, wiejskiego piekarza, który nauczył ją wszystkiego...
"We Francji piekarz zawsze był w centrum życia wioski. Karmi ludzi. I wkłada swój honor, swoja miłość i umiejętności w każdy boule z osobna, dzięki temu jest rzemieślnikiem. Robi chleb własnymi rękami. Tym różni się od maszyny. Dlatego chce mu się iść do pracy o północy i nie przerywa jej, dopóki nie upiecze tyle chleba, by starczyło dla wszystkich. A w każdym bochenku zostawia cząstkę siebie."
Dodał: marzyciel
Dodano: 18 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
00
"Problem nie polega na tym, że faceci nie wybierają ciebie. To ty nie wybierasz ich. Zdecydowanie jesteś za bardzo wybredna."
Dodał: marzyciel
Dodano: 16 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
00
"Niektórzy ludzie dostają od życia wszystko, a to jest niesprawiedliwe. Nie powinno się cudownie wyglądać i jeszcze do tego mieć szczęście. To budzi niechęć."
Dodał: marzyciel
Dodano: 16 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: