Autobiografia Zenona Plecha - jednego z najlepszych i najbardziej utytułowanych żużlowców w historii polskiego i światowego speedway'a. W książce przedstawiono, oprócz kariery sportowej, wiele wątków z życia bohatera oraz jego kolegów i ludzi z branży. Zenon Plech opowiada o innych zawodnikach, działaczach sportowych, wspomina ich wspólne wojaże, dzieli się wspomnieniami o byłych i obecnych gwiazdach speedway'a. Wiele miejsca zajmuje opis przygód, m.in. podczas podróży na Antypody, do Las Vegas, Hollywood czy Disneylandu. Nie zabrakło także niesamowitych, pełnych uroku i niepublikowanych faktów z życia prywatnego, poczynając już od wspomnień z dzieciństwa - pierwszych miłości i namiętności, a kończąc na walce z chorobą. Zamieszczono również refleksje dzieci bohatera - Kamili i Krystiana. Książkę wzbogacają zdjęcia z kariery zawodniczej, jak i osobiste - z żoną, córką i synem. Dzięki książce każdy może poznać nieznane dotąd oblicze Zenona Plecha.
To ostatni moment, żeby coś napisać. Pomysł na książkę zrodził się z tej prostej refleksji. To był impuls. Chwila, która trwała kilka, może kilkanaście sekund. I nawet nie wiem, dlaczego tak pomyślałem. Przecież jeszcze nie grają dla mnie żałobnych pieśni. Często jest jednak tak, że coś wbijemy sobie do głowy i nie potrafimy tego logicznie wyjaśnić. Wpadłem więc na pomysł, że jak już ktoś mnie spyta, dlaczego napisałem autobiografię, to odpowiem, iż po prostu poczułem taką potrzebę.
A jeśli ktoś spyta z czego ta potrzeba się wzięła to ja odpowiem, że chcę wreszcie raz na zawsze zagłuszyć te gwizdy z 1983 roku z Leszna. Nie byłem aniołem, ale na taki ostracyzm kibiców Unii nie zasłużyłem. Akurat wtedy dostało mi się za spowodowanie upadku Romana Jankowskiego w trakcie finału mistrzostw Polski, który odbył się kilka dni wcześniej. Wiedziałem, że jestem absolutnie niewinny, ale nikt nie chciał mnie słuchać. Roman to było bożyszcze kibiców z Leszna. Ich zdaniem targnąłem się na świętość.
Na żużlu jeździłem przede wszystkim dlatego, że to sprawiało mi radość. Kochałem szybką jazdę (gdybym nie startował w kasku dopisałbym zgrabny akapit na temat wiatru we włosach), ten ciągły wyścig z czasem i rywalizację z przeciwnikami. To było i to nadal jest całe moje życie. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: