Martin Bode poprawił okulary, cały czas spoglądając w stronę trybuny, na której znajdował się trener reprezentacji Niemiec. Jest sygnał. Odbił się mocno od belki błyskawicznie zginając nogi w kolanach. Pochylił się do przodu, prawie że dotykając czubków nart. W momencie, gdy szykował się do wybicia na progu, padł strzał.
Janisz pociągnął za spust. Niemiec zdążył tylko wyprostować nogi w kolanach, by po chwili runąć w dół jak kamień. Potem na skoczni i wokół skoczni zapanowała zupełna cisza.
Zrobił to! Zabił Martina Bode na oczach tysięcy kibiców przybyłych pod wielką krokiew w Zakopanem, a także na oczach dziesiątek milionów widzów w całej Europie oglądających relację z konkursu w swoich telewizorach! [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: