W "Anatomii zbrodni nieukaranej" Piotr Gajdziński pisze o konsekwencjach braku rozliczeń z komunistyczną przeszłością. Autor twierdzi, że w Polsce istnieje coś, co można określić mianem "podziemnego państwa". Nie chodzi o to, że w przedsiębiorstwach potajemnie zbierają się Podstawowe Organizacje Partyjne PZPR, członkowie Komitetów Wojewódzkich PZPR oceniają postępy kampanii buraczanej i deliberują nad dostawami sznurka do snopowiązałek, a całość koordynuje z Moskwy "Biuro Polityczne na uchodźstwie". To groteskowa wizja. Chodzi o to, że pewne bardzo istotne decyzje podejmowane są przez osoby lub instytucje, które nie mają demokratycznego mandatu. Mają za to realną władzę, której źródła - najogólniej mówiąc - leżą w PRL-u i w okresie przełomu 1989 roku. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: