Wydawałoby się, że po upadku reżimów komunistycznych i rozpadzie ZSRR względny spokój zapanuje również na froncie cichej wojny, prowadzonej przez służby wywiadowcze wielkich mocarstw oraz ich sojuszników. Tak się jednak nie dzieje: w Londynie, w Waszyngtonie, w Berlinie są ludzie, którzy nie ufają nowym czasom i boją się ich albo najzwyczajniej nie chcą zrezygnować z władzy, jaką dotychczas posiadali. Przeciwnika gotowego na wszystko, nie cofającego się przed groźbą, szantażem, a nawet zabójstwem, można teraz spotkać także we własnych szeregach. Książka angielskiego mistrza literatury sensacyjno-szpiegowskiej Teda Allbeury'ego, kontynuująca niektóre wątki jego poprzedniego utworu "Na stronę wroga", to zapierająca chwilami dech w piersiach i budząca wiele gorzkich refleksji opowieść o działaniach wojskowych wywiadów w zmienionej Europie lat dziewięćdziesiątych.