"Wojenne sekrety Dolnego Śląska", to druga część pasjonującej książki "Wojenne tajemnice Dolnego Śląska". Autorzy przybliżają w niej czytelnikowi kolejne mało znane epizody, wydarzenia i postacie, związane z wojennymi losami dolnośląskich terenów - miejsc wciąż pełnych tytułówych tajemnic i sekretów.
"(...) Oficjalnie jednak uranu w Polsce nie było. Złoża nie zostały zaznaczone na mapach, a spisy polskich kopalń nie zawierały takich obiektów. W 1951 roku, dla łatwiejszej dezinformacji i pełnej konspiracji, nastąpiła zmiana nazwy "Kowarskie Kopalnie" na "Zakłady Przemysłowe R-1". Przedsiębiorstwo charakteryzowało się pełną kompleksowością i samowystarczalnością, co gwarantowało utrzymanie w tajemnicy prowadzonej działalności. W tym celu stworzono rozbudowany system bezpieczeństwa. Nad jego funkcjonowaniem czuwały osławione oddziały Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Referaty Ochrony Przemysłu, złożone z funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i najprawdopodobniej sowieckiego NKWD. Siedziba dyrekcji oraz podległe jej jednostki chronione były przez posterunki, a wejście na ich teren umożliwiały tylko specjalne przepustki. (...)". [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: