"- Signorina, świnie pomogły Dottore. Odstąpiły od niego. Zabiły mojego brata, zabiły Carla, ale nie tknęły doktora Lectera. Myślę, że one oddają mu cześć. - Tommaso przeżegnał się. - Nie powinna go pani gonić.
I przez całe swoje długie życie na Sardynii Tommaso opowiadał tę historię. Gdy dobiegł sześćdziesiątki, twierdził, że doktor Lecter z kobietą na rękach opuścił stodołę niesiony na świńskich grzbietach."
Dodał: Ling1983
Dodano: 21 IV 2012 (ponad 13 lat temu)