Wszyscy omijali ponury las w Droy. Mówiło się, ze ten, kto tam raz wejdzie, nigdy już nie wraca. Carol Embleton popełnila tamtej nocy błąd. Przyjęła propozycję przejażdżki z nieznajomym. Chwilę później, naga i przerażona, szukała schronienia pomiędzy drzewami. Za sobą słyszała przyśpieszony oddech gwałciciela. Przed nią zaś otwierała się otchłań po stokroć gorszego koszmaru. Głęboko w ciemnym, tajemniczym lesie pełne grozy krzyki przeradzają się w mrożące krew w żyłach wycie. Głodne, niezaspokojone trupy wyruszaja na polowanie...