Od Wydawcy: Edwina, tytułowa blondynka, jest owocem krótkiego, miłosnego porywu zapyziałej dewotki i cynicznego ateisty - karierowicza. Jak sama mówi, „formowała się psychicznie na progu dwóch światopoglądów i dwóch bytowych skrajności”. Będąc jednak dziecięciem „cwanym po ojcu i silnym po matce”, szybko uczy się korzystać z wzajemnej niechęci rodziców i czerpać z tego stanu rzeczy rozmaite profity. Wydawałoby się, że w wieku dwudziestu dziewięciu lat osiągnęła byt absolutnie stabilny: ma własne, ekskluzywne mieszkanie, pewne i całkiem spore zaplecze materialne oraz grono radosnych przyjaciółek. Niestety, w tym właśnie momencie świat pustej i egoistycznej Edwiny zaczyna legać w gruzach: na początek traci pracę, rodzice nagle postanawiają się pobrać i skompletować na siłę szczęśliwe stadło, a na dodatek w jej życiu pojawia się duch, który namolnie domaga się bliżej nieokreślonej pomocy. Zdesperowana, w kilka minut podejmuje decyzję o ucieczce, której głównym motywem jest bunt przeciwko zamysłowi rodziców - bo, jak stwierdza z głębokim niesmakiem „zawsze żyła w tym cyrku, ale nigdy dotąd ze wszystkimi małpami w jednej klatce”.
Nie mając lepszego pomysłu, podąża ścieżkami wyznaczanymi jej przez ducha. Po drodze kosztuje biedy, niepewności, ciężkiej pracy na roli - ale spotyka też pojęcia, całkiem jej do tej pory obce: bezinteresowność, przyjaźń, życzliwość, poświęcenie. [edytuj opis]
"-Boże mój- szepnęłam - już chyba wiem, co daje człowiekowi prawdziwą siłę i pewność... To inni udzie. Kochający, życzliwi, pomocni, bezinteresowni. Każdy ma wokół siebie tych ludzi, ale ilu z nich jest z nami da nas samych? Gołych, bosych, szarych i niewiele znaczących?"
Dodał: zuzu1496
Dodano: 05 VI 2014 (ponad 11 lat temu)