"Ci, którzy mieli to (nie)szczęście, że przeżyli to sami, już po kilku przeczytanych kartkach wrócą w te czasy, w ten klimacik sennego małego Miasteczka koło wielkiej metropolii; do mieściny, w której wszyscy znają wszystkich i gdzie każdy dzień wygląda tak samo. Przejdą się po rynku, zajrzą w kilka okien, poznają (rozpoznają?) paru małomiasteczkowych typów, typków i "normalnych" ludzi przeży(u)wających swoje życie."