Do książki „Powrót do Lwowa” nie trzeba było mnie długo zachęcać. Byłam tak ciekawa dalszych losów Elizabeth Conerry, Aleka oraz Andrew Sanickiego, że musiałam zapoznać się z drugim tomem trylogii ukraińskiej. Już po pierwszych stronach wiedziałam, że się nie rozczaruje. Książka była wciągająca od pierwszego zdania do ostatniego i już nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się za trzecią i już niestety ostatnią cześć.
Jak sam tytuł wskazuje Elizabeth powróci do Lwowa, ale zanim to nastąpi wiedzie...
00
Dodał:MsPikuss Dodano:14 XI 2013 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 110