Według Umberta Eco dzieło istnieje w pełni dopiero w procesie interpretacji. Punkt ciężkości zostaje więc przeniesiony z autora i samego dzieła na odbiorcę, który musi wejść w interakcję z przedmiotem artystycznym. Wartościowe i ciekawe są te utwory, których struktura na taką interakcję zezwala. Współczesne dzieło sztuki jest zatem skończone dopiero w procesie odbioru. Taki pogląd przysparza jednak wielu problemów epistemologicznych - jak istnieje dzieło sztuki i czy w ogóle istnieje, skoro w każdym odczytaniu jest czym innym, co innego znaczy? Jak można o nim rozmawiać, skoro każdy odbiorca jest jego pełnoprawnym współtwórcą? W jednej ze swych pierwszych, ale też najważniejszych prac (esej pochodzi z roku 1962) Eco rozwinął koncepcję otwartości dzieła sztuki, prekursorską wobec estetyki recepcji Hansa Roberta Gaussa i Wolfganga Isera. Podjął problematykę, która do dziś należy do głównych tematów dyskusji literaturoznawców, estetyków i teoretyków sztuki. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: