Dokonany przez Marcina Szczygielskiego wybór satyrycznych tekstów Stefanii Grodzieńskiej zamieszczonych w tym tomie obiecuje doskonałą zabawę: pozornie lekkie i zabawne trafiają w cel i wbijają szpilki w najbardziej delikatne "organy" władzy. Grodzieńska - również tancerka - w swoich literackich piruetach ot, niby niechcący, ale z pełną premedytacją rozdaje kopniaki prosto w siedzenia prominentów z wzorowym robotniczo-chłopskim rodowodem; rozdętych poczuciem władzy ekspedientek i urzędników. Takie kopniaki - wymierzone stopą obutą w baletkę - choć nie mogły wytrącić z równowagi stołków, na których zasiadały ofiary, to jednak potrafiły boleśnie zranić ich ego.
Ale felietony Stefanii Grodzieńskiej to nie tylko dowód błyskotliwego poczucia humoru. Dziś nabrały wartości historycznej. W krótkich historyjkach i we fleszach dialogów odnajdujemy obraz zwykłej polskiej codzienności sprzed kilkudziesięciu lat. Ani tej podziemnej i walczącej, ani propagandowej, utrwalonej w Polskich Kronikach Filmowych, ani tej z badań IPN-u, zachlapanej niegodziwością. Po prostu zwykłej, szarej rzeczywistości przeciętnych obywateli.
Kolejki w sklepach MHD, życie w kwaterunkowych, tuż-powojennych mieszkaniach-kołchozach, przedsiębiorcze podróże na "dziki zachód" Ziem Odzyskanych, perypetie w punktach usługowych, znój urlopu "made in PRL", walki na pocztach, w kinach, teatrach i wreszcie - w urzędach. Prawdziwy smak tamtych czasów uważny czytelnik odnajdzie jednak nie tyle w opisach, ile w samym języku, jakim posługuje się Grodzieńska - języku niedzisiejszym, bo dokładnym, celnym, czystym i eleganckim. Języku przedwojennej inteligentki, która wtłoczona w świat rządzony przez proletariat z tego języka uczyniła swoją broń. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: