Kopista Bartleby przynależy do konstelacji literackiej, której gwiazdą polarną jest Akakiusz Akakiuszowicz („Tam, w tym przepisywaniu, zwidywał mu się jakiś własny, urozmaicony i przyjemny świat. Na twarzy jego malowała się rozkosz; niektóre litery były jego ulubienicami i gdy się dobierał do nich, był po prostu nieswój”), tkwiącymi w samym środku bliźniaczymi gwiazdami są Bouvard i Pécuchet („Dobra myśl żywiona w sekrecie przez obu […]: kopiować”), jaśniejącymi zaś na przeciwległym krańcu dwoma białymi karłami Simon Tanner („bycie kopistą” to jedyna tożsamość, do jakiej rości sobie pretensje) oraz książę Myszkin, potrafiący naśladować dowolny charakter pisma; a którą okala, niczym wąski pas asteroidów, orszak anonimowych kancelistów Kafkowskich sądów. Istnieje wszelako inna jeszcze, filozoficzna konstelacja Bartleby’ego, skrywająca całą tajemnicę kształtu, jaki pierwsza ledwie wykreśla. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: