Hmmm... w porównaniu do innych części "Akademii Wampirów" ta jako pierwsza trzymała mnie w napięciu i oczekiwaniu na rozwój wydarzeń, od samego początku, aż do ostatniej strony. Co prawda chciałabym dowiedzieć się jeszcze więcej, poznać dalsze losy niektórych bohaterów i wyjaśnienie niektórych zagadek (np. ta z Sydney i Abe), ale i tak jestem zadowolona z zakończenia. Jak dla mnie można je uznać za "happy end" (czego nie mogę powiedzieć o paru innych książkach. ale to już ja mam pecha na takie trafiać).
Poza tym wydaje mi się, że to jedyna część z tej serii, której dałam 6 - cóż nie mogłam się oderwać od jej czytania, co powinno wszystko tłumaczyć - nie mniej jednak polecam wszystkie książki o Rose, z tą bohaterką po prostu nie da się nudzić
Malinka7 jeśli chcesz wiedzieć co dalej dzieje się z Rose i jej przyjaciółmi to polecam przeczytanie książki " Kroniki Krwi" to jest ciąg dalszy "Akademii wampirów"
Niecierpliwie czakałam na ostatnią część. Z zapartym tchem czytałam ją.... Jak zawsze pojawiło się dużo emocji i wątków, za co lubię tą książkę lecz rozczarował mnie koniec. Oczywiście uwielbiam Dymitra i cieszę się, że jest razem z nią, ale żałuję, że ostatnia scena z Adrianem to ich kłutnia. Razem z karzdą częścią zaczęłam go lubić i teraz żal mi, że tak skończyły się jego relacje z Rose. Żałuję także, że nie waiadomo co się stało z jej przyjaciółmi. (No oprócz Lissy i Christiana).