"Wszyscy moi znajomi albo pożenili się i skapcanieli, albo nie pożenili się i skapcanieli, albo wyjechali, żeby nie skapcanieć. A niektórzy z nich pokupowali sobie domy - co jest równoznaczne przeznaniu się do utraty osobowości. Od razu można domyślić się wielu rzeczy: że jak w klatce trzyma ich praca, której nie cierpią; że ciągle brakuje im szmalu; że co wieczór oglądają wideo; że mają dziesięć kilo nadwagi; że nie dociera do nich nic nowego. To takie przygnębiające. Najgorsze, że ci, co już mają te domy, wcale nie są z nich zadowoleni. A jedyne szczęśliwe chwile zawdzięczają marzeniom o przeróbkach."
Dodał: Karolina
Dodano: 10 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"A więc to prawda, że dla własnych rodziców człowiek zawsze ma najwyżej dwanaście lat, choćby nie wiem co robił. Oni naprawdę nie chcą jątrzyć, ale ich uwagi są pozbawione wszelkiej skali i koncentrują się na dziwnych rzeczach. Rozmawiać o życiu prywatnym z własnymi rodzicami to jak przyglądać się pryszczowi na swojej twarzy we wstecznym lusterku samochodu i dochodzić w tych warunkach do wniosku, że to objaw połączenia potówki z rakiem skóry."
Dodał: Karolina
Dodano: 10 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"KULT SAMOTNOŚCI: Potrzeba autonoomii za wszelką cenę - zwykle za cenę utaty długorwałych związków międzyludzkich. Jest często konsekwencją nadmiernych wymagań względem innych."
Dodał: Karolina
Dodano: 09 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"Jak to się mówi, tracimy młodość, uganiając się za bogactwem, a potem bogactwo, uganiając się za młodością."
Dodał: Karolina
Dodano: 09 VII 2010 (ponad 14 lat temu)