Tom prozy Marka Nowakowskiego, składa się z pięciu opowiadań: Kiedy ranne wstają zorze..., Pracusie, Jan Łuczywek, Widzę go, widzę... oraz utwór tytułowy. Pierwszy raz książka ta ukazała się nakładem PIW-u w 1974 roku. Mamy tu obraz polskiej peerelowskiej rzeczywistości. Miejscy i wiejscy bohaterowie Nowakowskiego pędzą żywot nijaki, banalny, bez ambicji i perspektyw, często ograniczony do konsumpcji. Są jednak aż nazbyt świadomi mizerii własnego losu. Autentyzm, z jakim Nowakowski opisuje środowisko i oddaje język swoich bohaterów, i szczególna wrażliwość na problemy egzystencjalne człowieka; to główne powody, dla których proza ta wciąż robi wrażenie. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: