Dodano: 10 I 2014, 15:53:51 (ponad 11 lat temu)
Nie przepadam za typowymi romansami, ale jednak mam słabość do tych osadzonych w czasach regencji. "Lekcja miłości" zaczęła się bardzo ciekawie, później straciłam zainteresowanie i czułam znużenie, a pod koniec ponownie wciągnęła mnie opowieść. Oczywiście była przewidywalna, z takimi książkami to już na samym początku wiadomo, kto będzie z kim i że na pewno będą razem, pytanie tylko, jak oboje do tego dojdą. "Lekcja miłości" to powieść przyjemna i nie żałuje, że ją przeczytałam, mimo wad. Miłośniczki romansów będą zachwycone