Nie wszystkie upadłe anioły pochodzą z nieba... Odwieczny duch zagłady wyrywa się z Lalonde i burzy spokój Konfederacji. Ci, którzy mu sie poddali, otrzymali moc niemal boską, nie kierują się jednak przykazaniami Ewangelii, bezlitośnie podbijając kolejne przyczółki cywilizacji. Na planetach i asteroidach toczy sie bój o przetrwanie z brutalną, jedyna w swym rodzaju armia, która zamierza rządzić wszechświatem. Rządy z trudem przeciwdziałają anarchii, wojsko resztkami sił powstrzymuje wroga, a orędownik ciemności wprowadza w życie plan okrycia świata wieczną nocą. W tych dramatycznych czasach ostatnią rzeczą, jakiej mogłaby potrzebować Konfederacja, jest nowa przerażająca broń. A jednak dr Alkad Mzu uparła się odzyskać „Alchemika”, dopelnić trzydziestojednoletniej wendety i zniszczyć gwiazdę. A to oznacza, że Joshua Calvert musi ją schwytać, zanim zostanie użyty „Alchemik”. Ale nie tylko on ją ściga. W dodatku po obu stronach są ludzie, którzy mają własną koncepcję wykorzystania najnowocześniejszej broni masowej zagłady.