Jest rok 1870. Niezagrożone Imperium Brytyjskie - nad którym słońce nigdy nie zachodzi - osiąga szczyt potęgi, tworząc wszechświatową społeczność. Fundamentem potęgi Brytyjczyków jest wyłączność na posiadanie tworzenia antylodu. Ta wyjątkowa substancja - całkowicie bezpieczna w niskich temperaturach - ogrzana wyzwala potężną energię. Po raz pierwszy została użyta do celów militarnych. Jeden jedyny pocisk wystrzelony pod Sewastopolem zakończył w roku 1855 wojnę krymską. Bohater opowieści, młody dyplomata, udaje się w niespodziewaną podróż na Księżyc. Po powrocie stwierdza, że świat znajduje się na krawędzi szaleństwa.