Kup książkę [edytuj książkę]

Błękitne okulary

Historia nieskomplikowanej kradzieży chemikaliów z wagonów pozostawionych na zapuszczonej bocznicy rozwija się w ekspresowym tempie, a zakres występków kryminalnych nie wykracza poza standardowy zestaw przestępstw tamtych lat: kradzież wołg, zabójstwo prawnika, kradzież złota, etc. Autorka nie zajmuje się jednak tylko intrygą kryminalną. W sposób bezkompromisowy demaskuje obłudę żonatych mężczyzn czasu PRL („Wprawdzie ją zdradzał, ale był sprawiedliwy” lub „Był niewątpliwie przywiązany do żony, a zwłaszcza do dzieci, co nie przeszkadzało mu każdego roku spędzać urlopu z niezrównaną, wciąż pociągającą Ireną o migdałowych oczach i sennym spojrzeniu spod długich, czarnych rzęs”). Relacje z kobietami ukazane są jednak w sposób oszczędny, lapidarny, niejako bez gry wstępnej. Oczywiście najbardziej godnym uwagi aspektem powieści jest nieszczęsna postać kapitana Szczęsnego. Człowiek wielkiego przeczucia i raczej znikomej wiedzy kluczy i węszy wśród marginesu społecznego, sam niejednokrotnie ocierając się o ów margines. Zło w „Błękitnych okularach” ukazane jest stereotypowo, lecz nad wyraz realistycznie – źli ludzie to przede wszystkim pokerzyści-aferzyści z szulerni na Nowogrodzkiej, którzy bezczelnie okradają Skarb Państwa. Niektórzy z nich współpracują z Francuzami – kradnąc dla nich neopren. Nawiasem mówiąc ci Francuzi chyba tylko dla niepoznaki piją wódkę zamiast wina. Ostatnia akcja to kradzież złota w sztabkach i tu wychodzi na jaw cała intryga stworzona przez autorkę. Intryga, dodajmy szyta niezmiernie grubymi nićmi. Wszyscy bandyci zostają ujęci, w tym najgorszy z nich, o oczywiście obco brzmiącym nazwisku – doktor Hacen. Reasumując mamy tutaj kawał klasycznej literatury milicyjnej, w której niewzruszenie twardzi, pospolici i szarzy kryminaliści brną po trupach do celu, a tuż przed osiągnięciem upragnionych profitów – napotykają zimny wzrok nieustępliwego kapitana, który zawsze jest tam, gdzie go się czytelnik spodziewa.

biblionetka.pl
klubmord.com
lubimyczytac.pl

[edytuj opis]

Czytelnicy tej książki polecają

Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"– Nie bał się pan ryzyka, kapitanie?
Szczęsny zamyślił się na chwilę. Nie odpowiedział."
Dodał: dona Dodano: 21 III 2011 (ponad 14 lat temu)
0 0


"– Wolę jasne sytuacje, bez tych tam takich... Podobasz mi się, Andrzej.
– Więc po co my tu siedzimy? – spytał cicho."
Dodał: dona Dodano: 21 III 2011 (ponad 14 lat temu)
0 0


[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 1965
ISBN: -
Ocena: -
Liczba głosów: -
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: dona
29 VI 2010 (ponad 14 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Tej książki jeszcze nie otagowano, zrób to!

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają