Dodano: 20 V 2012, 20:38:41 (ponad 13 lat temu)
Po raz kolejny sprowadził mnie film (Tomasa Alfredsona "Szpieg") do przeczytania książki bo ni chu.. chu.. nie kleiłem tego wszystkiego na ekranie. Dopiero w tej chwili, 2h od przymknięcia okładki, dosłownie stanąłem na Ziemi.Ogółem myślę że fachowa literatura i trochę przypomniałem sobie jak to czytało się lektury bo naprawdę bogato pisane.Nie źle ,że J.Le Cerre trochę tego napisał.