""- To coś bardzo złego? - Maryla zatrzymała się, popatrzyła na mnie z lękiem.
- Nie wiem - mruknąłem, odwracając wzrok.
- Ja Cię okłamywałem, Marylko. Z tą podróżą do Indonezji. Sam wymyśliłem wielkie bogactwa mojego wujka z Anglii i wyprawę na Borneo.
- Po co? - usłyszałem.
- Żeby Ci zaimponować - z trudem przepchnąłem przez gardło to wstrętne słowo. - Żeby wydać Ci się niezwykły, inny niż wszyscy.""