Pełna humoru opowieść o przejściach grupy przyjaciół w nawiedzonym domu. Pomysły zaskoczą najbardziej zblazowanych czytelników... "Szczęk otwieranego okna zaskoczyły ich tak, że aż podskoczyli. Morda właśnie wracała. W sekundę potem ciszę rozerwał straszliwy, przeraźliwy, krew w żyłach mrożący krzyk, jakiś brzęk, rumor i znów krzyk..." [edytuj opis]
"Odsuń te nogi! – wrzasnęła zirytowana, zziajana i zasapana Janeczka. – Wszędzie masz nogi, chyba z tysiąc! Gdzie ja mam wleźć?!"
Dodał: dona
Dodano: 15 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
+20
"Pawełek bez słowa porwał wiaderko ze śmieciami i popędził na dół. Wrócił po dwóch minutach. Pani Krystynie błysnęła myśl, że opróżnił je tuż za drzwiami budynku, nie docierając do śmietnika, ale wolała się o to w tej chwili nie dopytywać."
Dodał: dona
Dodano: 15 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
+20
"Babcia była przeciw, a dziadek zawsze robi to, co babcia każe, nie ma nic do gadania (...)."
Dodał: dona
Dodano: 15 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: