Także Daisy zwlekała z udaniem się na spoczynek. Jej miłość do Wernera stawała się z każdym dniem coraz głębsza i silniejsza. Daisy targało uczucie niecierpliwej tęsknoty. Nie wątpiła wprawdzie w jego miłość - zbyt często oczy Wernera zdradzały stan jego uczuć. W oczach tych było tyle skrywanej tęsknoty, że najchętniej rzuciłaby się od razu w jego ramiona. Ale... bardziej nie mogła mu już wyjść naprzeciw, nie uchybiając przy tym godności kobiety. Dlaczego nie kładł kresu tej męce? Dlaczego nie wyznał, że ją kocha i pragnie? Tylko dlatego, że jest córką bogatego człowieka, on sam zaś biednym i zależnym finansowo? Czy naprawdę wierzył, że są to przeszkody nie do przezwyciężenia? Jakże mało znał jej ojca, który niczego nie pragnął, jak tylko szczęścia swego dziecka.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: